środa, 11 marca 2020

Koronavirus na rynkach finansowych

Koronavirus na rynkach finansowych


Rozprzestrzenianie się koronawirusa w Chinach było przez rynki uważnie obserwowane. Przez długi czas jedynie w kontekście ryzyk związanych ze spowolnieniem tempa wzrostu PKB w Chinach. Później zaczęto mówić o problemach dotyczących łańcuchów dostaw oraz spadków wolumenów sprzedaży globalnych firm na rynku chińskim. Rynki nie zdyskontowały możliwości gwałtownego rozwoju epidemii w innych krajach. Stąd taka gwałtowna reakcja na informacje dotyczące sytuacji we Włoszech i w Europie. Pewnie długo można byłoby dyskutować na temat tego na ile niefrasobliwa i nieudolna reakcja na wirusa we Włoszech spowodowała eksport wirusa na cały kontynent. Ale chyba nie ma to to sensu. Dla mnie najważniejsze pytanie dotyczy tego co dalej z rynkami finansowymi i gospodarką?

Koronawirus a gospodarka

Nie chcę nikogo straszyć ale wydaje mi się, że sytuacja może być dużo gorsza niż się powszechnie wydaje. Coraz częściej słychać głosy takie jak ten Marc Lipsitch, epidemiolog z Harvardu, ocenia, że nowy koronawirus dotknie od 20 do 60 proc. światowej populacji. Podstawowe pytanie brzmi w ciągu jakiego czasu? Jak szybko wirus się będzie rozprzestrzeniał? Już teraz systemy opieki zdrowotnej w niektórych krajach nie są w stanie sobie poradzić z leczeniem osób, u których przebieg choroby jest ciężki (na dziś we Włoszech było ponad 12000 chorych). Wyobraźmy teraz sobie, że chorych jest tylko 1% populacji czyli dla Włoch oznacza to około 600 tysięcy chorych. Co się będzie działo w szpitalach? Przychodniach? Jaki będzie dostęp do leków?
W takim kraju jak Włochy turystyka tworzy nieco ponad 13% PKB. Co stanie się z PKB Włoch jeśli sytuacja związana z wirusem będzie trwała przez kilka miesięcy? Dodajmy do tego zamknięte przedsiębiorstwa w okresie ścisłej kwarantanny. A Włochy to kraj który ma poważne problemy z zadłużeniem (relacja dług publiczny/PKB to około 135%, drugie miejsce w Europie po Grecji). Słaby sektor bankowy. Recesja, problemy przedsiębiorstw i banków to wszystko może się pojawić jeśli sytuacja się szybko nie poprawi. 
Scenariusz Włoski może się powtórzyć również w innych państwach. Przy czym różnica polega jedynie na lepszych fundamentach gospodarczych innych państw. A więc ewentualne konsekwencje związane z recesją/spowolnieniem mogą być nieco mniej dotkliwe.

Koronawirus a rynki finansowe

Jeśli zrealizuje się czarny scenariusz dalszego rozprzestrzeniania się choroby indeksy rynków akcji będą na dużo niższych poziomach niż dziś. Dlatego nie powinniśmy raczej próbować łapać dołków. Na kupno przecenionych akcji jeszcze przyjdzie czas. W czasie bardzo dużych zawirowań nawet złoto nie chroni nas przed spadkami. Jest chyba tylko jeden instrument na którym można zarobić kolosalne pieniądze (niestety nie dostępny dla inwestorów indywidualnych) to CDS na Włoski dług.
5 letni CDS wzrósł w ostatnim miesiącu ponad 117%, w ostatnim tygodniu +50%.





 

Koronavirus na rynkach finansowych

Koronavirus na rynkach finansowych Rozprzestrzenianie się koronawirusa w Chinach było przez rynki uważnie obserwowane. Przez długi czas ...